Po udanym, lecz krwawym napadzie na pociąg grupa zbiegłych bandytów budzi się nad ranem przy pustym worku z łupem. W odludnej prerii, bez świadków i bez drogi odwrotu, rodzi się podejrzenie: który z nich zdradził towarzystwo? Cisza między nimi staje się ciężka jak ołów, a każdy gest i każde słowo mogą być dowodem lub pułapką.
Rozpoczyna się ostrzejsze niż kula przesłuchanie, w którym każdy kowboj musi oczernić lub oczyszczać swoje imię, wiedząc, że pomyłka kosztuje życie. Paranoja, gniew i desperacja mieszają się w atmosferze, gdzie prawda to najcenniejszy i najniebezpieczniejszy towar — a rozstrzygnięcie przychodzi tam, gdzie kończą się kompromisy, a zaczyna ogień.